Książka "Kreatywność na zawołanie" autorstwa Todd Henry jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że każdy może być kreatywny, jeśli tylko będzie odpowiednio pracował nad w rozwijaniem tej kompetencji.
Myślałam, że w książce znajdę metody na zostanie geniuszem kreatywności. W takim sensie, że otrzymam gotowe techniki, które wystarczy użyć (podstawić pod wzór) i po sprawie.
Oczywiście w książce otrzymujemy sprawdzone metody tylko autor sugeruje, aby stały się one naszymi nawykami. Celem tych nawyków jest wprowadzenie w życiu, przestrzeni na pomysły. W taki sposób, aby pomysły pojawiały się, kiedy tego potrzebujemy. Podczas czytania tej publikacji, wszystkie rady i sugestie autora wydawały mi się logiczne i bardzo proste.
Tylko co z tego, że są proste, skoro nie wszystkie z nich stosowałam.
Metody dotyczące rozwijania kreatywnego potencjału opisane w tej książce świadczą o tym, że:
W skrócie, autor mówi o tym, że aby być kreatywnym trzeba wprowadzić porządek, organizację i celowość do swojego życia. Należy planować działania, tak aby ta kreatywność miała szansę się objawić. Todd Henry pisze w swojej książce o tzw. rytmie kreatywności, czyli obszarach, które jeśli są dobrze zarządzanie, pomagają w generowaniu pomysłów na zawołanie. Te obszary to:
Nie ma szybkich i łatwych metod, aby być kreatywnym na zawołanie. Trzeba zainwestować czas i pracę nad swoją kreatywnością i myśleć holistycznie nad jej rozwojem.